Prof. Płatek: "To, czego dopuścił się marszałek Kuchciński, to korupcja"

- Jeżeli na pokładzie samolotu jest rodzina marszałka...

A więc, jeżeli w samolocie marszałka jest rodzina, a żona czy dzieci nie płacą za bilety, to jest element korupcji - oceniła w TOK FM prof. Monika Płatek.

Marszałek Sejmu, miał wielokrotnie zabierać na pokład rządowego samolotu, swoją rodzinę i podróżować z bliskimi na trasie Warszawa-Rzeszów/Rzeszów-Warszawa.

Marek Kuchciński, po kilkudziesięciu godzinach od ujawnienia sprawy, poinformował, że koszty pokryje, a pieniądze przekaże na cele charytatywne.

- Policjant, na pierwszym szkoleniu dowiaduje się, że jeżeli służbowym samochodem podwiezie żonę do pracy, to naraża się na "dyscyplinarkę" - wyrzucenie z pracy i postawienie zarzutów dotyczących korupcji - dodała prawniczka.

- Komentowałam tę sprawę jako oligarchizację polskiego życia - mówiła prof. Monika Płatek. Po jej wypowiedziach - jak mówiła - odezwali się do niej znajomi policjanci, którzy zwrócili uwagę, że sprawa jest poważniejsza.

- Najistotniejsze jest, że to, czego dopuścił się prawdopodobnie marszałek Kuchciński, to zwykła korupcja.

To jest art. 231 Kodeksu karnego w brzmieniu: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech - cytowała prof. Płatek.

Podkreśliła też, że korupcja w rozumieniu tych przepisów, polega na "wykorzystywaniu środków budżetowych i majątku publicznego" do celów prywatnych i osobistych korzyści.

- Jeżeli na pokładzie samolotu jest rodzina marszałka, a żona czy dzieci nie płacą za bilety, to jest element korupcji - podkreśliła karnistka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ryszard Terlecki żałuje, że nie leciał z marszałkiem Markiem Kuchcińskim: "Mógłbym opowiadać, jak było sympatycznie".

Oto wielkość rozpasania i arogancji władzy z najwyższego jej szczebla. A prezes PiS każe Markowi Kuchcińskiemu wpłacić za bilet na Caritas...

Zdaniem prof. Płatek prawdopodobnie nie ma co liczyć na to, że sprawą lotów Marka Kuchcińskiego, zajmie się prokuratura.

- A to jest korupcja na najwyższym szczeblu. Proponuję, żebyśmy - jeżeli wybieramy się do Rzeszowa - proponowali, by nas zabrano (do samolotu, którym lata Marszałek Sejmu - red.), skoro to nic nie kosztuje - zasugerowała prawniczka w Poranku Radia TOK FM. I nazwała proceder w wykonaniu marszałka Kuchcińskiego: "PiS Fly".

Źródło: tokfm.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"