TSUE wydał wyrok ws. wieku emerytalnego sędziów SN
Dwa dni temu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok ws. obniżenia wieku emerytalnego sędziów Sądu Najwyższego (SN) w Polsce.
Polska przegrała spór z Komisją Europejską. Uchybiła wszak Traktatowi o Unii Europejskiej - stwierdził TSUE.
Wyrok okazał się niekorzystny dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że zastosowanie zmienionego wieku emerytalnego, do urzędujących sędziów SN i przyznanie prezydentowi prawa do przedłużenia urzędowania, łamie art. 19 ust. 1 Traktatu o UE.
Polska nie może się od tego wyroku odwołać. Wprawdzie nie grożą nam kary finansowe, ale kraj nasz musi pokryć koszty procesu w Luksemburgu - podał TVN24.
Gorąca dyskusja o Polsce w TSUE. Rząd PiS, po raz dziewiąty, tłumaczył się ze zmian w sądach. W obradach TSUE brali udział przedstawiciele polskiego MS.
"Trybunał orzekł, że zastosowanie przepisów przewidujących obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku, sędziów Sądu Najwyższego, do urzędujących sędziów tego sądu, nie jest usprawiedliwione prawnie uzasadnionym celem i narusza zasadę nieusuwalności sędziów".
"Zasada ta jest nierozerwalnie związana z ich niezawisłością" - poinformowano w oficjalnym komunikacie TSUE.
Kontrowersje dotyczyły ustawy z lipca 2017 roku. Zgodnie z jej przepisami, wiek przejścia w stan spoczynku, sędziów sądów powszechnych i Sądu Najwyższego oraz prokuratorów, został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Wcześniej, w przypadku obydwu płci, wynosił 67 lat. Komisji Europejskiej nie spodobały się te rozwiązania.
W jej ocenie, przepisy przyznały ministrowi sprawiedliwości prawo do decydowania o tym, czy sędzia będzie miał przedłużoną możliwość orzekania. A to narusza zasadę niezawisłości sędziowskiej.
Komisja Europejska wniosła w tej sprawie skargę do TSUE. PiS ostatecznie zmienił przepisy, ale zdaniem TSUE, reakcja nie była wystarczająca.
Rzecznik generalny TSUE uznał, że zasady przechodzenia sędziów w stan spoczynku w Polsce, są niezgodne z prawem UE. "Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii" - napisał w opinii.
Przypomnijmy, że rząd PiS - pod naciskiem KE - zmieniał prawo w sprawie sędziów, dziewięć razy. I za każdym razem w swoich przepisach musiał napisać, coś nie tak, jak wynika to z przepisów UE.
Świadczy to o tym, jak mocno jest zawzięty minister Ziobro, żeby coś w prawie polskim w sprawie sędziów, zmienić po swojemu. A to nie podobało się Komisji Europejskiej.
Źródło: wiadomosci.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Polska przegrała spór z Komisją Europejską. Uchybiła wszak Traktatowi o Unii Europejskiej - stwierdził TSUE.
Wyrok okazał się niekorzystny dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że zastosowanie zmienionego wieku emerytalnego, do urzędujących sędziów SN i przyznanie prezydentowi prawa do przedłużenia urzędowania, łamie art. 19 ust. 1 Traktatu o UE.
Polska nie może się od tego wyroku odwołać. Wprawdzie nie grożą nam kary finansowe, ale kraj nasz musi pokryć koszty procesu w Luksemburgu - podał TVN24.
Gorąca dyskusja o Polsce w TSUE. Rząd PiS, po raz dziewiąty, tłumaczył się ze zmian w sądach. W obradach TSUE brali udział przedstawiciele polskiego MS.
"Trybunał orzekł, że zastosowanie przepisów przewidujących obniżenie wieku przejścia w stan spoczynku, sędziów Sądu Najwyższego, do urzędujących sędziów tego sądu, nie jest usprawiedliwione prawnie uzasadnionym celem i narusza zasadę nieusuwalności sędziów".
"Zasada ta jest nierozerwalnie związana z ich niezawisłością" - poinformowano w oficjalnym komunikacie TSUE.
Kontrowersje dotyczyły ustawy z lipca 2017 roku. Zgodnie z jej przepisami, wiek przejścia w stan spoczynku, sędziów sądów powszechnych i Sądu Najwyższego oraz prokuratorów, został obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Wcześniej, w przypadku obydwu płci, wynosił 67 lat. Komisji Europejskiej nie spodobały się te rozwiązania.
W jej ocenie, przepisy przyznały ministrowi sprawiedliwości prawo do decydowania o tym, czy sędzia będzie miał przedłużoną możliwość orzekania. A to narusza zasadę niezawisłości sędziowskiej.
Komisja Europejska wniosła w tej sprawie skargę do TSUE. PiS ostatecznie zmienił przepisy, ale zdaniem TSUE, reakcja nie była wystarczająca.
Rzecznik generalny TSUE uznał, że zasady przechodzenia sędziów w stan spoczynku w Polsce, są niezgodne z prawem UE. "Polska uchybiła zobowiązaniom ciążącym na niej na mocy prawa Unii" - napisał w opinii.
Przypomnijmy, że rząd PiS - pod naciskiem KE - zmieniał prawo w sprawie sędziów, dziewięć razy. I za każdym razem w swoich przepisach musiał napisać, coś nie tak, jak wynika to z przepisów UE.
Świadczy to o tym, jak mocno jest zawzięty minister Ziobro, żeby coś w prawie polskim w sprawie sędziów, zmienić po swojemu. A to nie podobało się Komisji Europejskiej.
Źródło: wiadomosci.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz