"Mateusz Morawiecki kupił ziemię bez zgody Watykanu?"

 "Przy sprzedaży parafialnych działek Mateuszowi Morawieckiemu, mogło dojść do złamania prawa kościelnego" – pisze  "Gazeta Wyborcza".

Gazeta zaznacza, że kupno 15 hektarów działki na wrocławskim Oporowie, miało miejsce, bez stosownej zgody Watykanu. Według prawników, "Kościół może uznać wspomnianą transakcję, za nieważną".

Mateusz Morawiecki i jego transakcja z 2002 roku pozostają tematem zainteresowania mediów. Rodzina premiera kupiła ziemię po wielokrotnej obniżce – rzeczoznawca oceniał jej wartość na ok. 4 mln zł.

Gazeta pisze o kolejnym wątku tej głośnej transakcji. "Wspomina, że przy kupnie działki, mogło dojść do złamania prawa kościelnego.

Zaniżona do 700 tys. zł cena działki, była i tak wyższa, "niż ustalony przez Episkopat próg, powyżej którego wymagana jest zgoda Stolicy Apostolskiej".

– W akcie notarialnym, na podstawie którego ks. Sławomir Żarski sprzedał dobra kościelne Morawieckiemu, nie ma mowy o tym, że proboszcz ma na transakcję jakąkolwiek zgodę przełożonych – pisze gazeta.

Zaznacza przy tym, że wymaganie zgody Watykanu, było w tym przypadku formalnością, zgodną z zapisami prawa kościelnego.

Profesor prawa kanonicznego Bartosz Rakoczy z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, przypomina, że sądy powszechne, wydawały już w Polsce wyroki podważające transakcje, właśnie przez brak zgody przedstawicieli Kościoła.

Przy kupnie ziemi od Kościoła istnieją dwie formalności. Biskupi powinni wyrażać zgodę na zakup ziemi kościelnej o wartości pow. 100 tys. zł, a Watykan – przy gruntach - wycenianych pow. 500 tys. złotych.

"Jest pytanie, czy w tej sytuacji strona kościelna nie powinna zakwestionować tej umowy. Jest to przecież działanie na szkodę mienia kościelnego lub osoby prawnej. W tym przypadku w sprawę z urzędu powinna wkroczyć prokuratura" - mówi prof. Bartosz Rakoczy - czytamy w portalu radiozet.pl.

Na opisywaną transakcję działki, miał wyrazić zgodę ze strony Kościoła, metropolita wrocławski, kard. Henryk Gulbinowicz. Ale nie zachowały się dokumenty, które potwierdzają sprzedaż działki kurii, rodzinie Morawieckim.

Mateusz Morawiecki przepisał kilka lat temu majątek z wrocławskiego Oporowa na żonę. Dlatego nie musi wykazywać go w oświadczeniu majątkowym.
Źródło: wiadomosci.radiozet.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"