Czołowi politycy PiS rozmawiali z mieszkańcami Krakowa

PiS, konstruując programy społeczne, kieruje się "sercem i rozumem" - zapewniał lider PiS. 

Przekonywał, że programy społeczne PiS są prorozwojowe; zwiększą sprawiedliwość i przyśpieszą rozwój naszego kraju - mówił w Krakowie na spotkaniu z seniorami, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Ostrzegał i straszył, że jeśli opozycja wygra wybory - to "zabierze to, co dało PiS".

Ale każdy wyborca wie, że ani partia, ani rząd niczego nie mają, a jak coś dają to nie swoje, lecz nasze.

Po oficjalnych wystąpieniach politycy PiS rozmawiali z seniorami. Niepełnosprawna Justyna Kieresińska pytała prezesa Kaczyńskiego, czy PiS ma jakiś pomysł na zaspokojenie potrzeb niepełnosprawnych.

Jarosław Kaczyński odpowiadając na pytanie, zaznaczył, że PiS konstruując programy społeczne, kieruje się "sercem i rozumem".

"Pani chce, żeby się zmieniło i ja chcę, żeby się zmieniło i z całą pewnością się zmieni, tylko jest taka prośba o to, aby nas popierać, a nie przeszkadzać" - podsumował prezes PiS.

Europoseł prof. Legutko zapewniał seniorów, że "po raz pierwszy te wybory, które się odbędą, mogą uczynić różnicę, mogą coś zmienić". 

Zapewniał też, że "Państwa grupa będzie wsparta bardziej, niż jest wspierana dotychczas".

"Nie mogę się zgodzić, że ona nie jest wspierana" – odparł prezes PiS, w odpowiedzi na pytanie zadane przez jednego z wyborców.

Prezes Kaczyński, wicepremier Beata Szydło i poseł do PE Ryszard Legutko spotkali się w hali krakowskiego "Sokoła" z seniorami.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że do podjęcia programów społecznych PiS, skłoniły: poczucie sprawiedliwości i  przekonanie o tym, że dotychczasowe rozwiązania nie dają szansy na rozwój kraju, który jest konieczny.

- Te wielkie programy społeczne są także programami prorozwojowymi, zmierzającymi do tego, by tempo naszego wzrostu ku poziomowi Zachodniej Europy, było możliwie szybkie - oświadczył lider PiS.

Przypomniał, że programy społeczne były krytykowane przez przeciwników PiS, ale później - jak zaznaczył - podpadli oni w konfuzję.

- Dzisiaj głoszą, z jednej strony, że to jest rozdawnictwo. A to – i chcę to mocno podkreślić - nie jest rozdawnictwo. To jest działanie na rzecz rozwoju Polski i jednocześnie sprawiedliwości – mówił szef PiS.

Jak zaznaczył, PiS konstruując programy społeczne, kieruje się "sercem i rozumem". - Ci, którzy się temu przeciwstawiali, mają pewną szczególną cechę: "Nie potrafią" – mówił Kaczyński.

- Żeby zrealizować nasz program, trzeba było umieć naprawić finanse publiczne, trzeba było umieć doprowadzić do przyspieszonego wzrostu, a oni tego po prostu nie potrafili - powiedział prezes PiS.

Przestrzegał, że jeśli oponenci polityczni PiS dojdą do władzy, zabiorą to, co dało PiS, bo "finanse publiczne znajdą się ponownie w stanie ciężkiego kryzysu".

- Bo ci wszyscy, którzy te finanse ograbiali, będą z powrotem mieli poczucie, że znów można - powiedział Kaczyński.

Jak zaznaczył, kolejne ekipy polityczne, zapowiadają już "łamanie demokracji" i jej niszczenie.

Przestrzegał przed ofensywą lewactwa, "którą już dzisiaj widać w wielu samorządach". Apelował o głosowanie na PiS – formację, która "będzie potrafiła się temu przeciwstawić".

Pamiętajcie wyborcy: nie ma przecież lepszej demokracji, jaką teraz mamy i nie ma lepszej ekipy, niż ta, która bez czerpania z budżetu i kredytów, nie byłaby w stanie dać nawet "trzynastej" emerytury czy 500+ na pierwsze dziecko!
Źródło: wiadomosci.onet.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"