Przygoda. "Pływając z rekinami"
Niektórzy ludzie poszukują różnych najdziwniejszych, czasem silnych i mrożących krew w żyłach, przygód.
Płetwonurkowie wybierają się zwykle w egzotyczny świat, najlepiej w towarzystwie kilku osób lub najmniej we dwóch.
I właśnie dwóch śmiałków o mocnych nerwach przybyło na archipelag wysp Bahama. Przebrali się w kombinezony, wzięli do rąk specjalny sprzęt i wskoczyli do wspaniałej, ciepłej, pięknie czystej wody.
Ktoś ich fotografował. Nie wiedzieli, że w oddali, ktoś czy coś niezwykłego, wrogiego - ich obserwuje. Całą scenę, fascynującą z oddali, próbował ująć fotoaparatem, pewien Rosjanin - też nurek - Dmitry Vasyanovich.
Fotografie wykonane przez rosyjskiego nurka, 48-letniego Dmitryja, wzbudzają grozę. Udało się jemu uchwycić moment, gdy inny nurek pływał w wodzie, a wokół niego krążyło kilka potężnych drapieżników - rekinów. Nurek, prawdopodobnie nie był świadomy obecności - blisko siebie - tych 4-ro do 5-metrowych, groźnych zwierząt.
Zobacz niezwykłe zdjęcie z podwodnej wyprawy.
Autor zdjęcia: PIC FROM CATERS NEWS
Źródło: Agencja FORUM
Oprac. Stanisław Cybruch
Płetwonurkowie wybierają się zwykle w egzotyczny świat, najlepiej w towarzystwie kilku osób lub najmniej we dwóch.
I właśnie dwóch śmiałków o mocnych nerwach przybyło na archipelag wysp Bahama. Przebrali się w kombinezony, wzięli do rąk specjalny sprzęt i wskoczyli do wspaniałej, ciepłej, pięknie czystej wody.
Ktoś ich fotografował. Nie wiedzieli, że w oddali, ktoś czy coś niezwykłego, wrogiego - ich obserwuje. Całą scenę, fascynującą z oddali, próbował ująć fotoaparatem, pewien Rosjanin - też nurek - Dmitry Vasyanovich.
Fotografie wykonane przez rosyjskiego nurka, 48-letniego Dmitryja, wzbudzają grozę. Udało się jemu uchwycić moment, gdy inny nurek pływał w wodzie, a wokół niego krążyło kilka potężnych drapieżników - rekinów. Nurek, prawdopodobnie nie był świadomy obecności - blisko siebie - tych 4-ro do 5-metrowych, groźnych zwierząt.
Zobacz niezwykłe zdjęcie z podwodnej wyprawy.
Autor zdjęcia: PIC FROM CATERS NEWS
Źródło: Agencja FORUM
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz