Na konwencji PiS prezes Kaczyński naobiecywał

Obudziliśmy się dzisiaj jak gdyby w nowej Polsce. Zapewne w tej, którą od blisko czterech lat, buduje nam Jarosław Kaczyński.

Na konwencji PiS przemawiał prezes. Chciał poinformować wyborców przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, co jego partia oferuje Polsce i Polakom.

Polityka prospołeczna partii

Jeśli, ktoś jeszcze nie wie, na kogo oddać głos - niech pamięta: partia rządząca (PiS) uczyniła w mijającej kadencji dużo, nawet bardzo dużo. A jeśli wygra kolejne wybory to Polska będzie całkowicie inna, niż w 2015 roku. Zresztą już jest inna.

Po pierwsze - wstała z kolan - nie klęczy przed Niemcami ani Unią Europejską. Coraz śmielej i skuteczniej wiedzie spory z Komisją Europejską. Ma silne wojsko, dzięki wydawaniu na dozbrajanie, rocznie 2 proc. PKB.

I co najważniejsze - rząd polski ułożył sobie według nowego, niezależnego modelu, stosunki z bratnimi krajami: Węgrami, Włochami, Francją (od której mieliśmy kupić Caracale), Litwą i USA, a przede wszystkim z Izraelem.

Partia rządząca prowadzi politykę prospołeczną. Zaczęła od wspierania lepszego życia dzieci i ich rodziców. To dzięki pięknemu i chlubnemu pomysłowi 500 plus. Za tym poszło Mieszkanie plus i inne dodatnie, czyli chwalebne plusy.

Wydać kilkadziesiąt nowych miliardów

Dziś, według mediów, Jarosław Kaczyński rozbił bank - zapowiedział nowy program Prawa i Sprawiedliwości. Jak wynika z szacunków portalu money.pl - tylko kilka punktów z długiej listy obietnic, może kosztować 35 miliardów zł.

Jarosław Kaczyński ogłosił prawdziwą przedwyborczą niespodziankę - nie mówił o Parlamencie Europejskim, padały za to kolejne obietnice. Wprawdzie kosztowne, ale czego nie obiecuje się dla ewentualnego zwycięstwa. W 2015 roku naskładano 56 obietnic i co?...

- Mamy nowy program, trudny - mówił prezes Kaczyński. To długa lista obietnic przedwyborczych. Prezes zapowiedział m.in. nowości dla rodziców, pracowników różnych służb i małych gmin. W sumie w tym roku PiS planuje wydać kilkadziesiąt miliardów złotych.

Dodatkowe 20 mld na 500+

Największa zmiana to obietnica świadczenia 500+ dla każdego - pierwszego dziecka. Koszt? Na ten program rząd musiałby znaleźć dodatkowo 20 mld zł. Na tyle rozbudowę programu szacowało niedawno Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Obecnie budżet, co roku wykłada od 20 do 22 mld zł na "500+". Łączny koszt z nowym programem, wyniósłby ponad 40 mld zł, przy rezygnacji z progu dochodowego.

Trzy filary premiera

Premier Morawiecki przedstawił na konwencji partii - trzy filar: rodziny, rozwoju i wiarygodności - to zarazem podstawy działalności PiS, usłyszeliśmy.

Polska ma już 500+ i więcej dzieci; seniorzy mają (zapewne) darmowe... leki; dla młodych zaczęto budowę mieszkań na wynajem; rolnicy mają pełno pieniędzy z UE na rozwój gospodarstw; odbiorcy prądu mają energię elektryczną, niemal za pół darmo, bo w tym roku nie zdrożała, choć miała.  

Polscy uczniowie mają, dzięki PiS i wizjonerskiemu spojrzeniu minister edukacji Zalewskiej - nowoczesną, wspaniałą, przyszłościową szkołę, która zapewni im dobry start w silną, innowacyjną gospodarkę.

Po zapewnieniu niedawno lepszego bytu matkom z profilu "matka 4+", a wcześniej dzieciom, przyszedł czas na zapewnienie lepszego, godnego życia - emerytom i ludziom starszym.

Jarosław Kaczyński, który wprawdzie nie zalicza się jeszcze do emerytów, choć nim już jest, bo korzysta z świadczenia z ZUS i zarobków poselskich w Sejmie - zapowiedział bliską, rewelacyjną pomoc finansową wszystkim emerytom.

Od 1 lipca br. 500+ na pierwsze dziecko. W maju zaś 1100 zł dla wszystkich emerytów.

Według ostatnich danych, nominalne PKB Polski wynosi ok. 2 bln zł. Oznacza to, że koszt rozszerzenia programu "Rodzina 500+" wynosi prawie dokładnie 1 proc. wartości polskiej gospodarki i 5 proc. wszystkich budżetowych wydatków. Skąd wziąć takie pieniądze? Ważne, że PiS to wie.
Źródło: money.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"