Był czas wielkich obietnic PiS...

Nadchodzi czas rozliczeń obietnic wyborczych z kampanii 2015 roku i późniejszych. Było ich ponad 60.

"Dobra zmiana" miała być świetną zmianą po złej, paskudnej, wrednej, złodziejskiej Platformie, rządu Tuska.

Szybko okazało się, co z tej wspaniałej w słowach, zwłaszcza Beaty Szydło, kiedy została namaszczona przez Prezesa, na premiera rządu PiS, zostało. Co wyszło, a czego do dziś, ludzie nie mogą się doczekać.

W późniejszym czasie - już podczas kadencji partii - Prezes wymarzył sobie w pewną noc bezsenną, żeby gdzieś na polach rolniczych blisko Warszawy, zbudować Polakom największy i najnowocześniejszy w Europie - Centralny Port Komunikacyjny (CPK).

Z niemałym trudem udało się znaleźć takie pola, trzeba było jeszcze zabrać rolnikom ich własne ziemie, odkupić, czyli zagrabić, itp. Wykonano plany budowy, wyznaczono terminy, wskazano koszty wielomiliardowe, ogłoszono liczbę tysięcy miejsc pracy.

Dziś okazuje się, że prezes spółki celowej do realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego, Jacek Bartosiak, zrezygnował z funkcji - z przyczyn osobistych, oczywiście. A czy może powiedzieć, dlaczego nie chce tego sutego kawałka, chleba? Wkrótce wyjdzie to na jaw...
Źródło: rdc.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"