Rząd PiS trzyma przedsiębiorców na łasce fiskusa
Rząd partii Kaczyńskiego, odkąd zdobył władzę w 2015,
ciągle doskonali politykę podatkową.
To niby dla dobra przedsiębiorstw, w istocie służy rządowym interesom fiskalnym. Bo w
kasie państwa świeci dno, a zadłużenie stale rośnie – tylko w okresie władzy
PiS wzrosło o 6 bilionów złotych.
Świeżo "uchwalone zmiany, niewątpliwie osłabiają
pozycję przedsiębiorców" - twierdzą eksperci.
Przyjazna interpretacja przepisów, partnerska relacja na
linii urząd-podatnik, mało władcze lub całkiem na luzie formy działania -
takimi właśnie obietnicami, od wielu miesięcy karmi, właścicieli firm, Ministerstwo
Finansów, komentują eksperci.
Zmiany przepisów podatkowych, idą mimo wszystko, w
przeciwnym kierunku. Chodzi o jak najlepiej zakamuflowane działania, ustawowo
przykryte bałamutnymi "gwarantami", to metody łapania za serce
przedsiębiorców.
Otóż Sejm, w błyskawicznym tempie uchwalił 23 października,
cały pakiet ustaw podatkowych, które w poważny sposób osłabiają pozycję
podatników - głównie przedsiębiorców - wobec fiskusa. Tym razem urzędnicy
skarbówki dostali kolejne przepisy, które pozwalają na "decyzje uznaniowe".
Jeśli zatem, któryś przedsiębiorca, nie zdobędzie
zaufania i uznania urzędnika skarbówki, musi mieć się na uwadze – może stracić
nawet dorobek życia. To już znamy z przeszłości, właściciele firm - w bezduszności urzędników i sądów – szli z torbami.
Przy słabym oporze opozycji, w komisjach sejmowych i
podczas ekspresowych nocnych głosowań, przyjęto zmiany w ustawach podatkowych
dotyczących podatków PIT i CIT, nowej ordynacji podatkowej, i "daniny
solidarnościowej".
To trzeba dobrze pamiętać: Gdy rząd coś obiecuje
firmom, znaczy dokręca śrubę. Bo podejrzewa firmy o krętactwa podatkowe i
wyprowadzanie kapitału do ciągle jeszcze rajów podatkowych.
Źródło: msp.money.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz