Macierewicz wyszedł ze "schowka" i działa
Jak już kilka dni po wyborach samorządowych
to i "zaginiony" Macierewicz nagle się objawił, i od razu wyskoczył z
"rewelacją": Mam gotowy raport końcowy z katastrofy smoleńskiej.
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej, któryż to
z kolei, będzie przedstawiony w nie dłuższym czasie, niż za rok - powiedział
Antoni Macierewicz, szef podkomisji ds. katastrofy TU-154M.
Prof. Kazimierz Nowaczyk, wiceszef tej komisji,
poinformował, że pracuje ona już nad częściami końcowymi raportu.
Podczas spotkania, zorganizowanego na stołecznym Bemowie,
przez stowarzyszenie: Polska Jest Najważniejsza i Akcja Katolicka, Macierewicz
odniósł się do raportu i rezolucji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy,
wzywającej Rosję do oddania wraku samolotu TU-154M, Polsce.
Ocenił, że jest to "historyczny dokument",
który jednoznacznie wskazuje, że to poprzedni rząd PO-PSL, "oddał śledztwo
dot. katastrofy smoleńskiej w ręce rosyjskie, "chociaż nie musiał tego
zrobić, ale i nie powinien, z punktu widzenia prawnego".
Zatem, żeby przypadkiem nikomu nie było smutno, po tak
długiej nieobecności przed mikrofonami radia i ekranami telewizji, Antoni Macierewicz
ujawnił się i dał znać, że jest cały i zdrów, gdyż nie był tam, gdzie zginął
ostatnio pewien dziennikarz…
Źródło: wiadomosci.dziennik.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz