Protesty Polonii w Australii i Nowej Zelandii
Andrzej Duda nie może dobrze wspominać
wizyty w Australii i Nowej Zelandii. Towarzyszyły jej protesty Polaków.
Jakaś część polskiej społeczności w Nowej Zelandii,
protestowała podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy. Około 20. osób, a zdaniem
OKO.press ok. 100, ubranych w koszulki z napisem "Konstytucja", w
pokojowy sposób dało wyraz niezadowoleniu ze zmian, jakie zachodzą w Polsce -
informuje Radio New Zealand. Wcześniej Polonia protestowała także podczas
wizyty prezydenta Dudy w Australii.
Protestujący byli ubrani w koszulki z napisem
"Konstytucja"
Wizycie Andrzeja Dudy w Australii towarzyszą protesty
Polonii przeciwko łamaniu konstytucji. Podobne sceny miały miejsce podczas jego
wizyty w Nowej Zelandii.
To pierwsza wizyta Prezydenta Polski w Australii. Andrzej
Duda złożył wczoraj wiązankę przy pomniku upamiętniającym 800 polskich
uchodźców, którzy w czasie II wojny światowej znaleźli zrozumienie, wsparcie i
pomoc w Nowej Zelandii. Wśród członków Polonii pojawili się ludzie, którzy
sprzeciwiają się polityce prowadzonej przez PiS.
Protestujący ubrani byli w koszulki z napisem "Konstytucja".
Część z nich miała w dłoni białe róże, jeden z symboli pokojowego protestu,
przeciw rządom skrajnie prawicowej partii. Polski rząd oddala się od zachodnich
standardów demokratycznych, zmusza 73 sędziów do wcześniejszego przejścia na
emeryturę.
Czy rządzący w Polsce nie naruszyli praworządności?
W polityce zagranicznej sprzeciwia się przyjmowaniu
uchodźców z regionów świata ogarniętych wojną - czytamy na stronie internetowej
radia.
W ubiegłym miesiącu tysiące ludzi protestowało w
centrum Warszawy przeciwko ustawie, która przyznawała rządowi większą kontrolę
nad nominacjami sędziowskimi. Komisja Europejska sprawdza, czy rządzący w
Polsce, nie naruszyli praworządności, swoim postępowaniem.
Marta Edgecombe, która znalazła się wśród
protestujących, twierdzi, że Polacy obawiają się dalszego łamania prawa. -
Ludzie odczuwają strach - mówi. Jej zdaniem, wielu Polaków obawia się
protestować ze strachu, przed potencjalnymi represjami. - Boją się, że policja
zapuka do ich domów o szóstej nad ranem - powiedziała kobieta.
Zachowanie Edgecombe spotkało się z krytyką części rodzin
polskich uchodźców, zdaniem których polityka nie powinna zakłócić obchodów
uroczystości historycznej. Kobieta rozumie to, ale górę wzięła jej obawa przed
bliskimi, którzy znajdują się w Polsce.
To kolejne protesty, z którymi spotkał się Duda
podczas swojej podróży po Australii. Wcześniej sympatycy Komitetu Obrony
Demokracji pojawili się także w Sydney i Melbourne.
Protestujący w czasie prezydenckiej wizyty w Sydney
Marcin Betkier, profesor prawa na Uniwersytecie
Victoria w Wellington powiedział, że Polska pozostaje w głębokim kryzysie
rządów prawa. - Od 2015 roku, kiedy prawicowy rząd przejął władzę, następuje
systematyczny demontaż wymiaru sprawiedliwości. Kawałek po kawałku został
kupiony przez partię rządzącą, która zniszczyła kilka instytucji, kluczowych
dla polskiej demokracji. Chodzi m.in. o TK, sądownictwo i prokuraturę.
Źródło: Radio New Zealand i wiadomosci.onet.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz