Jerzy Owsiak stanie przed sądem za wulgarne słowo
Owsiak ma już nad głową nie tylko ataki
Krystyny Pawłowicz czy strony kościelnej, ale także instytucje - policję i
sądy - wszak trzeba "gościa" z sukcesami skopać czasami i obedrzeć z
sukcesów… finansowych.
Chyba jestem jedynym gościem w Polsce, na
którego policja i sądy specjalnie się wyczuliły, jeżeli chodzi o mowę polską –
mówił w rozmowie TVN24 Jerzy Owsiak. Szef WOŚP ma bowiem stanąć przed sądem za
przekleństwo podczas spotkania autorskiego. Największa kancelaria prawna na
świecie ogłosiła, że wesprze Owsiaka całkowicie za darmo.
– Jeżeli opowiadamy kawał, to jakich słów używamy,
żeby podkreślić ten kawał? No właśnie słów staropolskich. Właśnie to
staropolskie słowo jest tutaj, w tej książce – powiedział w TVN24 Owsiak.
Nie spodobało się to anonimowemu internaucie, który na
spotkaniu nie był, ale nagranie z niego widział w sieci. Doniósł o tym na
policję, a ta przyjęła zgłoszenie i interweniowała. Dzień przed rozpoczęciem
Pol’And’Rock Festiwal, szef WOŚP stanie przed sądem.
Będzie to już drugi raz, gdy odpowie za użycie, w miejscu
publicznym, wulgarnego słowa. Wcześniej odpowiadał za to, że ze sceny w trakcie
przystanku Woodstock, krzyczał "pie*****ć polityków". Wtedy uznany został
za winnego. Taki czyn podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500
złotych lub karze nagany.
Tym razem Jerzy Owsiak nie będzie bronił się sam. Jak
informuje "Gazeta Wyborcza", darmowe wsparcie dla lidera WOŚP,
ogłosiła największa światowa kancelaria prawnicza Dentons. "Chodzi tutaj w
istocie o wolność artystycznego wyrazu" - czytamy w oświadczeniu firmy,
przesłanym do biura Orkiestry Świątecznej Pomocy.
"Twierdzimy, że słowa Jerzego Owsiaka powinny być
traktowane, jako część artystycznego występu, a publiczne wykonanie utworu
przez artystę, powinno podlegać szerszej ochronie wypowiedzi" - dodają
prawnicy. Ich zdaniem, takie słowa nie powinny być oceniane przez sąd, bo to
grozi ryzykiem powrotu cenzury.
Źródło: wiadomosci.dziennik.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz