Badajcie się panie i panowie, wszak lepiej żyje się, jak zdrowy człowiek
Człowiek - póki młody, żwawy, biega, skacze,
jeździ na rowerze, gra w piłkę, pływa, pracuje w ogródku – jednym słowem coś
robi fizycznie i dużo się rusza – jest zdrowy. Ale w wieku starszym zaczyna
mieć problemy…
Przy słabym lub żadnym ruchu, stałym przesiadywaniu na
fotelu lub kanapie i nieustannym chrupaniu paluszków czy chipsów, chorobliwym
nudzeniu się przy telewizorze, przybiera na wadze, dopada go cukrzyca, powstają
kłopoty z krążeniem, odzywa się serduszko złym pikaniem.
Wtedy już żartów nie ma – trzeba iść koniecznie do
lekarza. Należy przejść kompleksowe badania, zwłaszcza jeśli ten anonimowy
człowiek pali jak smok papierosy, często drwinkuje, bez piwa dzień ma stracony,
piekielnie jest nerwowy i konfliktowy – to "najlepsze" sygnały, że
zdrowie wysiada.
Nie wie tylko jednego: prócz wszystkich alarmujących
sygnałów i zachowań o złym zdrowiu, nie wie jeszcze, że w jego organizmie
zaczynają się także chore procesy, o których nigdy nie słyszał. To postępująca
w ciszy i uśpieniu zdradliwa choroba nowotworowa lub osteoporoza. I jedna i
druga czepia się ludzi nie tylko w starszym wieku. Bo jedna jest "cichym
zabójcą", a druga "cichym złodziejem". Ta pierwsza – to rak,
druga - osteoporoza.
Osteoporoza, nazywa często przez medyków "cichym złodziejem", potrafi bardzo długo rozwijać się bezobjawowo, powoli osłabia (podżera) kości, co z czasem skutkuje ogromnymi konsekwencjami, które boleśnie utrudniają życie wielu Polaków – kobietom i mężczyznom. Można temu zapobiec, dużo wcześniej, badając się i lecząc. W diagnozie problemu znakomicie pomaga densytometria - badanie gęstości tkanki kostnej.
Trzeba wiedzieć, że kości człowieka bardzo wcześnie
zaczynają tracić wapń i inne cenne minerały. Kobiety, które dziedziczą
osteoporozę po matce, schorzenie to
zaczyna pojawiać się bardzo wcześnie – nawet w wieku 20 lat, a przyspieszenie
odwaniania nabiera tempa w okresie przekwitania.
Pierwsza dekada po menopauzie to czas szczególnie
zwiększonego ryzyka rozwoju osteoporozy. Podstawowe znaczenie ma wtedy spadek
poziomu estrogenów - najważniejszych żeńskich hormonów płciowych. Wówczas na
osteoporozę są mocno narażone kobiety szczupłe, o drobnych kościach. Do czynników
głównych ryzyka choroby zalicza się też: palenie papierosów i drinkowanie, co
wypłukuje minerały, w tym wapń, z organizmu.
Osteoporoza, zwykle przez długi czas rozwija się
niezauważalnie. Jednak pierwszym jej objawem jest na ogół, ból w okolicy krzyża,
powodowany "mikroskopijnymi złamaniami kompresyjnymi w kręgosłupie", które
występują u co trzeciej kobiety powyżej 50. roku życia oraz dużej grupy
mężczyzn po 70-siątce (u nich rozwija się zwykle tzw. osteoporoza starcza). Dochodzi
wtedy do złamań, zwłaszcza szyjki kości udowej lub nadgarstka.
Leczenie podjęte możliwie wcześnie, powoduje na
spowolnienie utraty masy kostnej, czasem nawet może spowodować jej przyrost.
Ale wymaga to wczesnej diagnozy - prostego i bezbolesnego badania -
densytometrii.
Źródło: zdrowie.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz