Groźne niebezpieczeństwa dla zdrowia żyjące w lodówce
Reklamy handlowe różnych firm, przy
sprzedaży lodówek zachęcają, aby kupić tę czy inną, wszak każda z nich ma
wersję niszczenia bakterii i wirusów, które mogą występować w pożywieniu w niej
trzymanym.
Tak czy inaczej, zdaje nam się, że moja
lodówka jest czysta i nie ma w niej żadnych bakterii. A jeśli przytrafią nam
się czasem dolegliwości żołądkowe to jedynie po zjedzeniu czegoś nieświeżego
lub kupionego w sklepie.
Artykuł zweryfikowany przez Ewę Kozłowską. To dietetyk
z ponad 20-letnim stażem. Kierownik Poradni Dietetycznej w Warszawie.
Zdaniem dietetyków, zbyt długo lub źle
przechowywane jedzenie, również może nam zaszkodzić. Bo zakamarki lodówki kryją
czasem albo i często, więcej bakterii niż sedes. A więc jakie niebezpieczeństwa
czyhają na nasze zdrowie w lodówce?
Wkładając produkty spożywcze do lodówki, wydaje się,
że panująca tam temperatura nie sprzyja rozwijaniu się bakterii, pleśni i
grzybów. Niestety część z nich nie boi się niskiej temperatury. Potrafią się
rozmnażać w bardzo szybkim tempie i przenosić się z jednego produktu na drugi.
Nieopanowanie tych mikroorganizmów może powodować
poważne kłopoty ze zdrowiem. I nie chodzi tu tylko o mdłości czy biegunkę,
dolegliwości mogą być jeszcze gorsze.
Bakteria Yersinia
Dietetyk Ewa Kozłowska ostrzega: W lodówce bardzo
lubią ukrywać się pałeczki bakterii Yersinia. Przenoszone są głównie za
pośrednictwem produktów zwierzęcych, np. w mięsie lub mleku. Yersinia ginie
wyłącznie w wysokiej temperaturze (ponad 60 stopni Celsjusza).
Bakteria ta powoduje: gorączkę, ból brzucha, nudności
i silną biegunkę. Zakażenie Yersinią Nieleczone, może prowadzić do szeroko
rozwiniętych skutków ubocznych, takich jak: zapalenie spojówek, stawów, cewki
moczowej, a nawet rumienia guzowatego (głównie w okolicach ud).
W walce z bakterią Yersinią, w większości przypadków,
wystarczy przejść na lekkostrawną dietę, i przyjmowanie suplementów z
elektrolitami. Ale, gdy dolegliwości nie ustępują po 2-3 dniach, należy
koniecznie zgłosić się do lekarza, który prawdopodobnie włączy leki
przeciwbakteryjne.
Bakteria Listeria
W lodówce bardzo dobrze rozwija się Listeria -
bakteria, która najczęściej bytuje na surowym mięsie. Toteż mięsa surowego nie
można zbyt długo przetrzymywać w lodówce. Produkty, na których Listerii świetnie
rozwija się i rozmnaża to: wędliny, drób, ryby, nabiał, a nawet uwielbiane
przez dorosłych i dzieci - lody.
Zabicie Listerii możliwe jest tylko w temperaturze
powyżej 60 stopni C (ginie ona w gotowaniu, pieczeniu, smażeniu). Wiele produktów
spożywczych atakowanych przez bakterie nie wymaga obróbki termicznej.
Gołym okiem niestety nie jesteśmy w stanie sprawdzić,
czy produkt jest skażony Listerią czy innymi bakteriami. A kontakt z Listerią
może wywołać kaszel, bóle mięśni, dreszcze, gorączkę i infekcję górnych dróg
oddechowych oraz problemy skórne.
Takie objawy mogą wystąpić już po kilku godzinach po
zakażeniu, ale nawet do 30 dni od spożycia zakażonego posiłku. W większości
przypadków zakażenie kończy się na problemach żołądkowych, które ustępują zwykle
po około 3 dniach.
Listerią najbardziej niebezpieczna jest dla małych dzieci
i kobiet w ciąży, gdyż może doprowadzić do poronienia i uszkodzenia płodu.
Dlatego wszystkie przeterminowane produkty powinny natychmiast być wyrzucone do
kosza, a świeżo otwarte, jak: pasztet, pasta, konserwa, jogurt - powinny być
zjedzone wkrótce po otwarciu.
Zawartość lodówki trzeba kontrolować
To trzeba koniecznie pamiętać! Lodówka zaniedbana pod
względem czystości, jest idealnym środowiskiem dla rozwoju pleśni. A pleśnie
przenoszone są głównie na owocach i warzywach. Jednak ma ona zdolność
rozwijania się prawie na wszystkich produktach spożywczych.
Jednorazowe jej spożycie może powodować niestrawność i
biegunkę. A częste spożywanie produktów zarażonych pleśnią, nawet po wcześniejszym
jej odcięciu, może prowadzić do upośledzenia pracy nerek, uszkodzenia wątroby, rozwoju
martwic, zmian w kanalikach żółciowych, jak również sprzyjać rozwojowi nowotworów.
Pleśń odcięta nadal żyje
Badania laboratoryjne przeprowadzone przez naukowców
wykazują, że bakterie i pleśnie rozchodzą się w głąb produktów spożywczych i
można je łatwo znaleźć w całym produkcie (mięsie, kiełbasie, pasztecie,
jogurcie, itp.), bo przecież nie są widoczne dla oka.
Drobnoustroje bytujące w lodówce nie boją się zimna,
także temperatury ujemne nie są w stanie ich zniszczyć. Można ich uniknąć poprzez
dokładne mycie owoców oraz przestrzeganie zasad higieny w trakcie przygotowania,
przechowywania i spożywania posiłków.
Ułożenie produktów w lodówce
Powinniśmy zawsze pamiętać o właściwym, porządnym
układaniu artykułów spożywczych w naszej lodówce. Na półkach umiejscowionych na
drzwiach powinny być przetwory i napoje.
W szufladach należy umieścić owoce i warzywa. Górna
półka to miejsce na wędliny, zupy i gotowy obiad. Pamiętać należy o dobrym
zapakowaniu tych produktów, np. w folię aluminiową lub w specjalne plastikowe
pojemniki.
Jednak takie jedzenie nie powinno być przetrzymywane
dłużej niż 3 dni. Dolne półki, na których jest najniższa temperatura, to dobre
miejsce dla produktów surowych, szybko psujących się, np. mięso i ryby. Półki ułożone
pośrodku to przestrzeń dla serów, mleka, jogurtów, jajek.
Do tego jeszcze powinniśmy koniecznie pamiętać, żeby
stosunkowo często myć półki i zakamarki lodówki – w ramach regularnej
dezynfekcji i dbałości o higienę naszej lodówki.
Źródło: portal.abczdrowie.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz