"Endoprotezoplastyka stawu kolanowego" prezesa Kaczyńskiego


Dobrze być szczęściarzem. Wszyscy go podziwiają, biegną z pomocą aż do domu uprzejmie - niosą kule by mógł sam stąpać po szpitalu i po Sejmie…

Jak się okazuje, prezes PiS Jarosław Kaczyński, to niebywały szczęściarz. Nie ma prawa jazdy, a jeździ samochodem; służbowym z kierowcą. Choć bardzo rzadko chodzi do sklepów na zakupy, zawsze ma w lodówce niezbędne produkty spożywcze. Choć miał w szpitalu wojskowym zabieg wszczepienia protezy kolana, nie musiał czekać w długiej, męczącej kolejce.

Prezes PiS przeszedł niedawno "endoprotezoplastykę stawu kolanowego". To jedna z najczęściej wykonywanych operacji ortopedycznych w naszym kraju - czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita".

Takiemu zabiegowi poddają się przede wszystkim osoby, po ukończeniu 60 lat, cierpiące na choroby zwyrodnieniowe albo martwice kości. Kolejki do zabiegu są długie, a zabiegi bardzo kosztowne. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że pacjenci zakwalifikowani do pilnego leczenia, czekali na operację średnio 334 dni – podaje gazeta.

Jak zaznacza dziennik "Rz", są w Polsce placówki, w których na taki zabieg "trzeba czekać nawet dziesięć lat". Sporo pacjentów podejmuje decyzję o operacji w prywatnych klinikach. Koszty wahają się wówczas od 18 tys. zł do nawet kilkuset tysięcy - czytamy w "Rz".

Gazeta próbowała ustalić w Wojskowym Instytucie Medycznym, ile na operację czekał prezes PiS, ale nie udało się uzyskać informacji – informuje portal fakty.interia.pl. Więcej o tych sprawach czytaj w "Rzeczpospolitej".
Źródło: fakty.interia.pl.

Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"