Żubry przyjęły pod opiekę do swego stada krowę
Ludzie, na ogół nie lubią innych, zwłaszcza tych
nieznanych, z innego kręgu kulturowego.
Widać to na przykładach naszych żarliwych katolików,
którzy jawnie ostro buntują się na wypadek, gdyby mieli akceptować imigrantów z
Azji czy Afryki. Wolą przybyszy ze Wschodu – z Białorusi, Ukrainy, Rosji…
Tymczasem przyroda, w tym zwierzęta,
potrafią bardzo mile zaskakiwać. Zauważył to i przekonał się o tym, Adam Zbyryt, przedstawiciel Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, który
podczas obserwacji stada żubrów, zauważył nietypową sztukę.
Jak się okazało, była to krowa, która dołączyła
do stada, aby w przyjaznym towarzystwie 50. żubrów, swobodnie przemierzać
okolice Puszczy Białowieskiej.
Krowa i żubry
- Spotkanie stada żubrów w okolicy Puszczy
Białowieskiej to nic dziwnego, ale stada żubrów z wędrującą z nimi krową, rasy
limousine, to już coś całkiem innego! - napisał na Facebooku Adam Zbyryt.
- Początkowo myślałem, że to jakiś
wypłowiały osobnik, może z mutacją barwną, ale kiedy przyjrzałem się jej przez
lornetkę okazało się, że to krowa - dodał. Wyglądała jakby całkiem dobrze się w
stadzie żubrów czuła - zauważył Adam Zbyryt.
Żartownisie w internecie - żartują w komentarzach - "wybrała
wolność". Jak napisał autor zdjęć, po publikacji jego wpisu, zgłosił się
do niego właściciel krowy, który zdradził, że zwierzę uciekło mu dwa miesiące
wcześniej. Krowa najwidoczniej nie umiała trafić do swojego domu. Wybrała więc inny, swobodny w poruszaniu się
w terenie, urozmaicony, akceptujący ją, w nowym silnym, choć inaczej rogatym towarzystwie.
Źródło: wiadomosci.wp.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz