Czy nowa taryfa będzie ważnym elementem walki ze smogiem?

Premier Morawiecki potwierdził dziennikarzom, że zmiany w taryfie mają obniżyć rachunki za ogrzewanie o 20 - 25 proc., w porównaniu do standardowej taryfy elektrycznej.


Rząd PiS ma same osiągnięcia m.in. takie, jak: 500 plus, mieszkanie plus, darmowe leki dla seniorów, niewyobrażalne wydatki na wojsko, wysokie dodatki dla ekipy rządzącej oraz dla posłów i senatorów. Sukcesem PiS jest też walka ze smogiem i z Komisją Europejską, z terroryzmem i opozycją, napływem imigrantów oraz kupno pocisków systemu Patriot z USA.


Ważny element walki ze smogiem


Polacy będą mogli, od nowego roku 2018, skorzystać z nowej taryfy dla budynków ogrzewanych energią elektryczną. Miałoby to zachęcić do rezygnacji z "kopciuchów i korzystania z czystszych źródeł ciepła".


Premier Morawiecki obiecał tym odbiorcom, którzy się na to zdecydują, nawet 25-procentową oszczędność. Problem w tym, że porównując dostępne już taryfy, "rządowe rozwiązanie okazuje się być znacznie droższe".

Nowa taryfa korzystania z ciepła, ma być ważnym elementem walki ze smogiem, który - zwłaszcza zimą - dusi polskie miasta, powiększa i nasila zachorowalność Polaków, zwłaszcza dzieci i osób starszych.


Promowane przez rząd rozwiązania


Ministerstwo energetyki wyliczyło, a premier Mateusz Morawiecki potwierdził na niedawnej konferencji prasowej, że zmiany w taryfie mają pozwolić na obniżenie rachunków za ogrzewanie, o 20 - 25 proc. w porównaniu do standardowej taryfy elektrycznej, tzw. G11.


Zdaniem organizacji barażowych i specjalistów w tej dziedzinie, to istotny kierunek zmian, ale - jak udowadniają - w praktyce, rządowe rozwiązanie nie jest aż tak korzystne, jak się je przedstawia.


Środowiska te przedstawiły rządowi swoją ekspertyzę. Niestety, efekt okazał się odwrotny, do spodziewanego. W pierwotnych zapowiedziach Ministerstwa Energii, dotyczących nowej taryfy, występowało 10 godzin taniej energii elektrycznej na dobę, z zapowiadaną redukcją kosztów o minimum 50 procent. Wtedy dwie organizacje branżowe - PORT PC i SPIUG - informowały, że liczba godzin taniej energii jest niewystarczająca.

W przedstawionej 19 grudnia 2017 roku propozycji, mowa jest już tylko o 7-godzinnej taniej energii w nocy i o redukcji kosztów zużywania energii i przesyłu do 40 procent.


W efekcie, jak - dowodzi PORT PC - w porównaniu do już istniejących i dostępnych taryf elektrycznych G11 i G12, rozwiązania promowane przez rząd są mocno niewystarczające dla odbiorców, tego typu taryf.

Będzie nacznie drożej


Jak wyliczyła organizacja PORT PC, przy pierwotnej 10-godzinnej tańszej taryfie, rzeczywiste koszty ogrzewania w przypadku wskazywanych nowych taryf elektrycznych, są prawie 2 razy wyższe, niż przy ogrzewaniu gazowym i ponad 2,5-krotnie wyższe, niż w przypadku ogrzewania kotłem węglowym.


Znacznie krótsza - 7-godzinna taryfa - jest jeszcze mniej korzystna, od proponowanych obecnie operatorów energii, zwłaszcza tych działających w dużych, zanieczyszczonych miastach.


Według ekspertów, proponowane przez ministerstwo energii rozwiązanie, będzie droższe od taryf Taurona, Enei czy Energii. Nieco droższa taryfa będzie również od PGE czy Innogy.


Czerpiąc wzory od sąsiadów


Z podanego portalowi money.pl stanowiska PORT PC wynika, że wydłużenie taniej taryfy do 20 godzin na dobę, spowoduje realną oszczędność i przekona mieszkańców do ekologicznego ogrzewania. Takie rozwiązanie stosowane jest, z dużym sukcesem, od ponad 10 lat w Czechach i od kilku lat na Słowacji.


"Aby rzeczywiście wyjść naprzeciw oczekiwaniom uboższej części społeczeństwa, należałoby wprowadzić rozwiązanie zastosowane w takich krajach jak: Czechy i Słowacja, które skutecznie walczą z niską emisją za pomocą specjalnej taryfy elektrycznej, zapewniającej 20 godzin taniej energii" – czytamy w przesłanym do money.pl oświadczeniu.


Symulacja porównania kosztów energii elektrycznej, w przypadku ogrzewania budynku 10 godzin na dobę, w ramach różnych istniejących taryf elektrycznych, występujących w całej Polsce, odpowiada sposobowi ogrzewania elektrycznymi piecami akumulacyjnymi (PORT PC).
Źródło: money.pl.


Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"