Beata Mazurek: UE nas atakuje i dlatego potrzebna nowa twarz

Takie hasło, jak: dekokracja ma się u nas dobrze - Beata Szydło powtarzała wielokrotnie na salonach w Brukseli. Dziś, raczej tego nie chciałaby słyszeć, a tym bardziej powtarzać.

Czwartek, 7 grudnia 2017 roku, przeszedł do historii, jako dzień szczęścia dla Polski przez zmianę premiera rządu PiS, z Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego. Takie coś w polskiej tradycji, wg Jana Brzechwy, nazwane jest obrazowo: "zamienił stryjek siekierkę na kijek".


Nie chodzi absolutnie o to, kto z nich jest gorszy. Nie chodzi nawet o to, kto lepszy z dwojga: Szydło czy Morawiecki? Nie przekona Morawiecki nikogo w UE czy KE do tego, że Polska pod rządami PiS idzie dobrą drogą w dobrą stronę, w pełnej zgodzie z prawami unijnymi.


Choć Mateusz Morawiecki bardziej obyty wśród elit Europy i włada językiem angielskim, nie zdoła wymazać z PiS-u ani tym bardziej z Polski rządzonej przez partię Jarosława Kaczyńskiego, grzechów głównych, jakich dorobiła się Beata Szydło, dzięki kłamliwemu i krzykliwemu językowi.


Będąc w Brukseli wśród elit rządzących, m.in. w Parlamencie Europejskim, premier broniła swoim specyficznym językiem z kiepskimi argumentami, rzekomej demokracji w Polsce, twierdząc: "U nas demokracja ma się dobrze!" – zapewniała wielokrotnie.


To wbrew zdrowym regułom moralności politycznej (czy moralność taka faktycznie istnieje?) – przekonywała z zapałem, że w Polsce nie dzieje się nic złego. Nie przyjmowała żadnych uwag przedstawicieli władz Brukseli o tym, że praworządność jest w stanie zagrożenia.


Sławny minister "trocinowy" Jan Szyszko – od cięcia Puszczy Białowieskiej i setek tysięcy drzew przy drogach, w parkach i ogrodach w kraju – w imieniu rządu, pod kierownictwem Beaty Szydło, zapewniał szyderczo kłamiąc przed Trybunałem Sprawiedliwości, że tnie Puszczę w jej ochronie przed straszliwie zgłodniałym kornikiem.

Nieustająca i nieustępliwa walka rządu PiS, z nakazu prezesa, z Komisją Europejską i Unią Europejską, a także z Komisją Wenecką i szefem Parlamentu Europejskiego, w kraju zaś z Trybunałem Konstytucyjnym, sądami, w tym z Sądem Najwyższym i sędziami to dwuletni dorobek rządu, którym steruje prezes partii i popychana premier…

Premier Beata Szydło pokazała dobitnie Polsce i Europie, jak skutecznie i zapalczywie potrafiła walczyć w Brukseli – pewnego dnia zwyciężyła 27:1. Prezes Kaczyński i jego świta, witali ją drugiego dnia na Okęciu, białymi kwiatami oraz stekiem banalnych pochwał, za patriotyczną postawę.


"Polska jest warta tego, by być rządzoną przez tych, którym leży na sercu dobro Polaków" – rzekła 7 grudnia z trybuny premier Beata Szydło w Sejmie. "Jesteśmy rządem reprezentującym zwykłych Polaków. Nie jesteśmy rządem elit" – tak zapewniała Beata Szydło. "Ten rząd służy Polsce i robi to skutecznie" – powiedział poseł Marcin Horała z PiS.


Inaczej widzą zmiany dziennikarze niezależni. Zuzanna Śmigiel: "Prezes, jak nikt potrafi pokazać, kto rządzi." Tomasz Lis‏ @lis_tomasz napisał na  Twitterze: "Szydło u Rydzyka walcząca o stanowisko u Kaczyńskiego. Paranoiczny dyktator, pazerny zakonnik i marionetka. Polska'2017."

"Rekonstrukcja przypomina coraz bardziej słaby i przydługi serial. Wyborcy PiS muszą czuć się zagubieni. Zabiera im się, w niezbyt ładny sposób premier Szydło, żeby w zamian proponować doradcę Donalda Tuska. A i tak sterować będzie prezes" - Katarzyna Lubnauer (.N)

Księgowy Morawiecki zna angielski. W kierownictwie PiS to coś niezwykłego. Wystarcza, by być premierem."


"Premier Szydło wizerunkowo przeszła olbrzymią metamorfozę. (…) Niewątpliwie poszła w stronę pani Merkel" - Grzegorz Długi (Kukiz'15) w RMF FM. Według mediów, prezydent Duda, o zmianie premiera dowiedział się z telewizji?

Dlaczego nagle odwołano Beatę Szydło? Według rzeczniczki PiS, z uwagi na trudną sytuację międzynarodową. Rzecznik Beata Mazurek tłumaczyła, że UE nas atakuje i dlatego potrzebna jest nowa twarz.


Słuchając opinii polityków Prawa i Sprawiedliwości, Szydło jest najwspanialszym premierem w historii. No, może poza Jarosławem Kaczyńskim. Beata Szydło była wychwalana od niebiosa. Przypisywano jej wszystkie przymioty męża stanu. Mimo to, kierownictwo PiS uznało, że Szydło nie daje rady.

"Trzeba było wygranej socjalistów narodowych, żeby premierem mógł zostać bankier i milioner" - Tomasz Lis‏ @lis_tomasz. "Ci którzy mówią, że Morawiecki zmieniłby wizerunek Polski w Europie - albo są głupcami, albo nas mają za głupców."
Źródło: wp.pl i rmf24.pl.


Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"