Armia rycerzy Waszczykowskiego "ma walczyć z oszczercami Polski"

Antoni Macierewicz ma swoją armię i Witold Waszczykowski będzie miał też swoją armię. Ale jaka różnica jest między tymi armiami…


To zdanie brzmi, jak żart z ekskluzywnego ongiś, tygodnika krakowskiego "Przekrój". Brzmiał on: "Pan Falczak ma dwie nogi i pani Falczakowa ma dwie nogi. Ale, jaka różnica jest między tymi nogami?"


A dziś minister wojny z… dokłada wszelkich starań i górę pieniędzy na budowę Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). Ma to być w istocie piąty rodzaj sił zbrojnych, obok istniejących wojsk: lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej.


WOT mają stanowić uzupełnienie a jednocześnie być komplementarną częścią potencjału obronnego Polski. Liczba tej formacji ma liczyć 50 tys. żołnierzy, razem z oficerami. Armia Waszczykowskiego to kilka milionów.


Szef MSZ Witold Waszczykowski – podobnie jak szef MON Macierewicz – również będzie miał armię. Według Wirtualnej Polski, jego resort miał już  dostać 250 tys. zł, na powołanie kilkumilionowej rzeszy rycerzy. Będą oni walczyć z "oszczercami, którzy szkalują Polskę za granicą".


MSZ przekazało 250 tys. zł na stworzenie kilkumilionowej armii rycerzy Reducie Dobrego Imienia. Fundacja wygrała konkurs na dofinansowanie w konkursie na dotacje "Dyplomacja publiczna 2017". Pieniądze mają być wykorzystane na utworzenie aplikacji "Rycerz".


- Reduta Dobrego Imienia, dzięki wolontariuszom, ma szybko reagować na oszczerstwa pod adresem Polski. Nasi wolontariusze, jak współczesna internetowa husaria, powinna wysyłać wnioski do oszczerców o sprostowanie, którzy szkalują Polskę – mówi o aplikacji "Rycerz" - Mira Wszelaka, prezes fundacji. Husarię będą tworzyć przede wszystkim przedstawiciele Polonii za granicą.

"Projekt ma na celu stworzenie mechanizmów walki z antypolskimi uprzedzeniami poprzez wypracowanie systemowych rozwiązań, które  umożliwią nie tylko skuteczne reagowanie na przypadki rozpowszechniania fałszywych informacji na temat Polski i Polaków, ale także wypracowanie spójnego przekazu mogącego, dzięki wartości merytorycznej i atrakcyjnej formie, wyprzeć fałszywą narrację" – tłumaczy MSZ.


"Za pomocą tej aplikacji uda nam się połączyć siły. Miliony osób, które będą wysyłały do oszczerców sprostowanie, nasza siła będzie teraz większa" – mówi Mira Wszelaka.


Założycielem Fundacji Reduta Dobrego Imienia, która walczy ze szkalowaniem Polski za granicą, jest Maciej Świrski, wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej, która ma taki sam cel statutowy. Na konferencji zapowiadającej aplikację "Rycerz" wygłosił on specjalne przemówienie.


Jak mówi Maciej Świrski, członkowie "Fundacji Reduta" chcą, by Polska była pokazywana w Europie, sprawiedliwie. Ważne jest zaprzestanie w mediach światowych oskarżeń, że w Polsce jest rzekomo faszyzm, albo że rząd jest skrajnie prawicowy.


- To oczywista nieprawda. Jeśli gdzieś można sytuować rząd PiS to jako rząd chrześcijańsko-demokratyczny, z wychyleniem w stronę socjalizmu, jeżeli mówimy o reformach społecznych – stwierdził Maciej Świrski. 

Fundacja Reduta, jak i aplikacja "Rycerz", są całkiem niezłym pomysłem na tępienie złych duchów, które zatruwają w świecie dobre powietrze o Polsce, m.in. o tym, jak demokratycznie rozwija się nasz kraj, i jakie wspaniałe, a zarazem konieczne zmiany postępują na naszych oczach, każdego dnia.

Chodzi bowiem o to, by Polska była widziana, jako kraj pięknych przemian: prawa, gospodarki, usług i umacniania sił zbrojnych.
Źródło: wiadomosci.wp.pl.


Oprac. Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"