Przeczucia i obsesje




Przeczucia i obsesje 
(Bajeczka o podróżach)

 

Dawno temu, za Nerona,

Wszystkie drogi wiodły do Rzymu.

Teraz druga tych dróg odsłona,

Znowu wiodą, moja dziecino.


Wtedy wiodły jak do Kraju Środka,

Który gdzieś tam w "bucie" leży.

Dzisiaj wiodą, aby spotkać,

Radość i składać hołdy papieżom.

Kto nie Żydem a katolik,

Ten do Watykanu gna.

Chce się modlić z dobrej woli,

Za papieża JP II.

Tylko jeden z Polski rodem,

Choć katolicką nosi twarz,

Co walczy z sobą i narodem,

Nie był na wyniesieniu JP II.

 

Po co jechać, strata czasu.

Lepiej klepać swoją wiarę.

Czynić rwetes polskim masom

I układać listę swarów.

 

Prawy Polak został w domu,

Jego wojsko było w Rzymie.

Prawy Polak po kryjomu

Puls nad wojskiem trzymie.

 

Prawy Polak i katolik,

Ma obsesji swoich kilka.

Zamiast jechać, siedzieć woli.

Śmierci lęka się jak wilka.

 

Nie poleci samolotem,

Pociąg straszy go okropnie.
On już wie dobrze o tym,

Kogo, jak i gdzie śmierć kopnie.

 

Pod Smoleńskiem brata stracił,

To za sprawą wroga Tuska.

Teraz Tusk chce by on zapłacił,

Tak jak w katastrofie Ruska.

 

Miał przeczucie Polak Prawy,

O wypadku pociągu z Rzymu.

Nie pojechał dla dobra sprawy.

I ocalał. To tak dla rymu.

 

Morał:

Wie każdy Antek i Jarek,

Że wypadki to nic nowego.

Lepiej nie puszczać gębą pary,
Bo może spotkać cię coś złego.

 

Nie kuś losu, mój brachu.

Nie ważne, z obsesji,
Czy ze strachu!

2 maja 2011 Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"