NIECH ICH JASNY GROM!
Krzyż – znak święty,
Przez sektę polską
W politykę wpięty.
Gdy to się stało,
Na sektę wiało, lało…
Kilkunastu z sekty -
Dzień i noc strajkowało.
Wszystko bez skazy sekta znosi.
I bez odzewu znosi też.
Sekta wszak chlubne hasła głosi –
Wpięta w krzyż, jak w krew - wesz.
Żadne wezwania hierarchów,
Żadnych próśb w sprawie krzyża.
Sekta ma swoich marchów,
Przed nikim się nie zniża.
A, jeśli sektę ktoś śmie ruszyć,
Ot, dajmy na to ktoś z biskupów -
Sekta złowieszczo zęby suszy
I na tych ktosiów - huzia kupą.
Lecą niechybnie sprośne słówka,
Wiązanki siarczyste także lecą.
Sekta nie życzy nikomu zdrówka,
Zwykle wlepia „mać” kobiecą.
Sekta wszystkich i wszystko olewa,
Ma żarcie, picie, bezpiekę darmo.
Sekta modli się do niebios i śpiewa…
Bóg święty i PiS jej karmą…
Duch PiS do walki ją zagrzewa,
A walka jej głównym celem.
Sekta pod krzyżem dobrze się miewa,
Wymaga przecież niewiele.
Można krzyż zabrać z placu,
Powiada sekta – nic się nie stanie.
Nie damy jednak się pajacom
Wykiwać tak ot, za nic.
Wpierw w miejsce krzyża musi być,
Na placu przed Pałacem -
Pomnik Lecha. I musi lśnić
Na postumencie „krzyż nasz – cacy”…
Oto melodia zdarta i jej rym,
Który nawraca da capo al fine.
Sekta przed Pałacem wiedzie prym,
Jest nowej władzy PiS zaczynem.
Na prośby i wezwania głucha,
Groźby, naciski ma także gdzieś.
Jedynie Jara sekta słucha -
Jaru – nieś ją na plecach, długo – nieś!
Z krzyżem i sektą pędź do władzy,
Masz na to jeszcze okazje dwie.
Rób to skutecznie, ja ci radzę,
Inaczej będzie z tobą źle.
Skończysz niechybnie na bocznicy,
Jak polityczny drogowy złom.
Czekają na to twoi ladacznicy -
Zbychu, Paweł, Ela…
A niech ich jasny grom!…
29 sierpnia 2010 Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz