ZAGRYCHA ZBYCHA


Pędzi, Zbych limuzyną,
Z prokuratorem Wojtkiem,
Obaj z wesołą miną
Jadą do Jara z nowiną.
Teki pełne bagażu,
Księgi ściśle tajne
A w nich wieści -
Super ciekawe, fajne.

Jaru spogląda spod oka,
Zbych sprawy referuje,
Zachwyca się Jaru wiedzą,
Ooo, mamy wreszcie haki
Na lewicowych h…i.
Tajne akta donoszą
Dowody twarde, zdrowe,
Lewica ubabrana
W przekręty paliwowe.

Lis się obleśnie cieszy,
Gąska w ogródku stoi,
Będzie zagrycha z gąski -
Afera świetnie się kroi.
Koło historii miele -
Kręci się kołowrotkiem,
Zbych coraz śmielej uderza
W korupcyjne „płotki”.
Siłą CBA za kraty pcha,  
Wielkich, ważnych i możnych,
W telewizji spektakle
Coraz to nowsze, groźne.

Lecz „nosił wilk razy kilka”…
Historia – wredna macocha -
Poniosła wreszcie wilka;
Przestała Zbycha kochać.
Wypadł nieszczęśnik Zbych
Na wirażu korupcyjnej formuły,
Rozbił się i sczezł.
Och, jaki ten los nieczuły…

Dziś musi bidul ów,
Z przydomkiem „zero”
I b. minister w tle -
Płacić tysiące i przepraszać,
Za obrazę, doktora G.
W trzech telewizjach,
Decyzją sądu należy,
Odmówić słowa przeprosin,
Jak w radiu Maryja pacierze.

Wszystko to, za słowa,
Głoszone ongiś wszędzie:
”Już nikt nigdy
Przez tego pana
Życia pozbawiony nie będzie”.
Dziś roztrzęsiony Zbych,
Trzysta tysięcy zł szuka -
Tyle znaleźć naraz,
To prawdziwa sztuka.

Chociaż - nie milioner -
Na nogi twardo stanie,
Palikot deklaruje:
Wykupię jego mieszkanie.
Zapłacę Zbychowi dobrze,
Więcej nawet niż chce,
W mieszkaniu tym urządzę,
Muzeum IV RP.

Teraz już dzielny Zbych,
Bije się z kłopotem:
”Iść, czy nie iść,
Na układ z Palikotem?”

Trudna to zagrycha,
Wspaniałego Zbycha…


1 listopada  2009  Stanisław Cybruch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"Milionerka z PiS musi szukać nowej pracy"

"Kontrowersyjne nagranie z policjantem"

"Morawiecki kłamał?"