"Miasto wynajęło mieszkanie dla rodziców sześcioraczków"
Władze miasta Krakowa stanęły na wysokości zadania. Rodzice i sześcioraczki mają mieszkanie.
Wynajęły mieszkanie dla rodziców sześcioraczków, które przyszły na świat w poniedziałek, 20 maja 2019, w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Rodzice i dzieci będą mogli z niego korzystać do czasu, aż maluchy zostaną wypisane ze szpitala i cała rodzina wróci do Tylmanowej - podał w piątek, 24 maja, Urząd Miasta Krakowa.
Mieszkanie ma trzy pokoje i jest w pełni wyposażone. Zostało wynajęte na co najmniej dwa miesiące - podaje portal fakty.interia.pl.
Rodziców sześcioraczków Klaudię i Szymona Marców, odwiedził w szpitalu zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig.
Złożył im gratulacje i wręczył krakowskie wyprawki. W każdej z sześciu paczek znajdują się: kocyk, czapeczka, body i grzechotka - z krakowskimi symbolami: lajkonikiem, smokiem i z obwarzankami.
Rodzice otrzymali też - podpisany przez prezydenta Jacka Majchrowskiego - list gratulacyjny, w którym napisał on, że tak wyjątkowe wydarzenie, jak narodziny sześcioraczków - to jednocześnie ogromne wyzwanie.
Prezydent Majchrowski życzył sześcioraczkom zdrowia, a ich najbliższym cierpliwości, wytrwałości i siły.
Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela urodzili się 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim. Ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Najmniejsze z dzieci ważyło przy urodzeniu 890 g, największe 1300 g.
Według lekarzy, dzieci będą musiały zostać w szpitalu, przez najbliższe 2-3 miesiące.
Na zdjęciu inkubatory z noworodkami w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Źródło: fakty.interia.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Wynajęły mieszkanie dla rodziców sześcioraczków, które przyszły na świat w poniedziałek, 20 maja 2019, w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Rodzice i dzieci będą mogli z niego korzystać do czasu, aż maluchy zostaną wypisane ze szpitala i cała rodzina wróci do Tylmanowej - podał w piątek, 24 maja, Urząd Miasta Krakowa.
Mieszkanie ma trzy pokoje i jest w pełni wyposażone. Zostało wynajęte na co najmniej dwa miesiące - podaje portal fakty.interia.pl.
Rodziców sześcioraczków Klaudię i Szymona Marców, odwiedził w szpitalu zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej Andrzej Kulig.
Złożył im gratulacje i wręczył krakowskie wyprawki. W każdej z sześciu paczek znajdują się: kocyk, czapeczka, body i grzechotka - z krakowskimi symbolami: lajkonikiem, smokiem i z obwarzankami.
Rodzice otrzymali też - podpisany przez prezydenta Jacka Majchrowskiego - list gratulacyjny, w którym napisał on, że tak wyjątkowe wydarzenie, jak narodziny sześcioraczków - to jednocześnie ogromne wyzwanie.
Prezydent Majchrowski życzył sześcioraczkom zdrowia, a ich najbliższym cierpliwości, wytrwałości i siły.
Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela urodzili się 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim. Ciąża została rozwiązana w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Najmniejsze z dzieci ważyło przy urodzeniu 890 g, największe 1300 g.
Według lekarzy, dzieci będą musiały zostać w szpitalu, przez najbliższe 2-3 miesiące.
Na zdjęciu inkubatory z noworodkami w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.
Źródło: fakty.interia.pl.
Oprac. Stanisław Cybruch
Komentarze
Prześlij komentarz